Karwia
Do niedawna była to jeszcze całkiem niewielka wioska, która tylko częściowo utrzymywała się z turystyki. Od lat 70. miejscowość zaczyna się rozrastać, proces ten trwa zresztą nadal. Powstaje coraz więcej nowych domów, przeznaczonych pod wynajem kwater, co oczywiście nie wpływa na urodę letniska. Może dlatego Karwia pozostała niesnobistyczną miejscowością, obecnie odwiedzaną głównie przez Łodzian i Ślązaków. Patrząc na mapę, może wydać się trochę absurdalne, że Karwia od 1975 r. pozostaje administracyjną dzielnicą Władysławowa. Ostatnio wieś emancypuje się i pewnie już wkrótce dojdzie do schizmy.
Historia
Na istnienie osady już w 1247 r. wskazuje określenie „karwieńskie błota”. Przez stulecia nazwa zmieniła się tylko nieznacznie z Karwienia na Karwen. Wioska nie była chyba zbyt duża, skoro pod koniec XVI w. rybacy płacili kościołowi w Strzelnie daninę w wysokości pięciu ryb rocznie. Przez wieki Karwia pozostawała biedną rybacką osadą, której mieszkańcy dodatkowo wynajmowali się do pracy. W 1849 r. wioska liczyła 201 mieszkańców, w 1905 r. – 323, w większości Polaków. Przed wojną była to wysunięta najdalej na północ miejscowość w Polsce. Dwa kilometry na zachód od wsi znajdował się polski posterunek straży granicznej. Na wakacje do Karwi przyjeżdżali Żydzi i inteligencja. W 1920 r. lato spędziło tu 118 gości, w rok później już 235.
Kolej docierała do Sławoszyna, dalej podróżowało się bryczkami.
Oto niezbyt zachęcający opis letniska z przedwojennego przewodnika: „Na pierwszy rzut okiem ta Karwia, tak zachwalana wszędzie, przykre i ponure robi wrażenie. Do morza kawałek drogi po piachach i wydmach przez lasek; gdyby się nie wiedziało napewno, że tam znajduje się morze, możnaby myśleć, że jest się gdzieś daleko w głębi lądu w głuchej okolicy za lasami (…). Dużo jednakże czasu jeszcze upłynie, nim Karwia zamieni się na prawdziwe kąpielisko, nim staną tam z komfortem urządzone pensjonaty. Teraz jednak trzeba się uskarżać na niewygody i przykrości, jakie spotykają każdego w drodze i na miejscu pod względem mieszkania, wody do picia i.t.d.”
Atrakcje
Przede wszystkim jest tu szeroka piaszczysta plaża z białym piaskiem, otoczona od strony lądu wydmami porośniętymi niebieskawymi trawami. W czasie zimowych sztormów wydmy stale niszczone są przez morskie fale. Nikt nie zajmuje się już rybactwem, na plaży została tylko jedna, samotna łódź. Po zalaniu wsi przez morze w 1914 r., na zachód od Karwi wzniesiono w latach trzydziestych tamę typu holenderskiego. Umocnienie brzegu ciągnie się na długości około kilometra. Dawniej był tu kanał z nasypem, który zimą zasypywano piaskiem, a wiosną rozkopywano.
Na południe od Karwi na przestrzeni 2000 ha ciągną się Bielawskie Błota, które w całości mają stać się rezerwatem. Tymczasem w okolicy Sławoszyna utworzono dwa niewielkie rezerwaty, chroniące stanowisko rzadkiej maliny moroszka i zarośla woskownicy europejskiej. Na rozległych torfowiskach, zwanych z kaszubska bielawami, rośnie wrzosiec bagienny, przygiełka brunatna, paproć wodna. Charakterystyczną rośliną jest wełnianka pochwowata, którą łatwo rozpoznasz po białym puchu, służącym jako spadochron dla owocu.
We wsi znajduje się powojenny kościół, do którego na początku lat 80. dobudowano drewnianą wieżę.
Koniecznie wybierz się tu w sierpniu lub na początku września, aby zobaczyć niezapomniany widok na rozległe, fioletowe wrzosowiska. Podobno najpiękniejszy pejzaż roztacza się z drogi na wzniesieniu, kilometr za Sławoszynem w kierunku Karwi.
Informacje
Punktu IT brak, musisz więc radzić sobie sam. Najbliższy taki punkt znajduje się w Jastrzębiej Górze, przy ul. Królewskiej 2 (tel. 749-683, czynny w sezonie w godz. 10.00-18.00, poza sezonem oprócz pn. w godz. 11.00-14.30). Można też zgłosić się do oddalonego o 16 km Urzędu Miasta we Władysławowie, ul. gen. Hallera 16 (tel. 741-266).
Komunikacja
– PKS – dworzec znajduje się przy ul. Kopernika; autobusy jeżdżą do Władysławowa, Jastrzębiej Góry, Gdyni, Pucka, Wejherowa, Dębek.
Najnowsze komentarze