Krokowa

Krokowa

Krokowa, przez niektórych nazywana Krokowem, leży 10 km na południowy wschód od Dębek, przy drodze nr 213 prowadzącej do Pucka. Należy ją koniecznie odwiedzić, żeby na własne oczy zobaczyć hit całej okolicy – odnowiony zamek rodu von Krokow.

Historia

Wawrzyniec „Mocny” von Krokow (1450-1520) -jeden z twórców potęgi rodu, któremu udało się powiększyć majątek rodzinny. W bitwie pod Kosicami walczył po stronie polskiej w stopniu pułkownika potowego. Rok później został starostą w Lęborku. Wsławił się niezwykłą krzepą, którą podobno popisywał się na dworze polskiego króla i książąt zachodniopomorskich.

Syn Wawrzyńca – Hans (zm. w 1516 r.) popadł w nie lada kłopoty z powodu objęcia wsi Salinowskich, nadanych zresztą przez księcia. Okazało się, że dobra należą do klasztoru gdańskiego. Burmistrz Gdańska zażądał złapania i egzekucji Hansa. Aby zademonstrować siłę i niezależność miasta, zwłoki Hansa powieszono na wysokiej bramie a głowę wystawiono na drągu. Wstawiennictwo króla przyszło za późno.

Reinhold von Krokow (1536-1599) – jeden z najwybitniejszych przedstawicieli rodu, dyplomata, marszałek Francji, pułkownik w służbie Zygmunta Augusta i Stefana Batorego. W czasie wojen hugenockich wałczył we Francji z własnym oddziałem liczącym 1500 żołnierzy. Później bił się dla króla polskiego w czasie wojen tureckich. Został poproszony o zorganizowanie wojsk dla Gdańska, z której to funkcji wycofał się, gdy okazało się, że miasto zamierza prowadzić anty-królewską politykę. Był uważany przez współczesnych za wybitną osobistość. Choć sam przeszedł na kalwinizm, jego wsie pozostały katolickie. W 1598 r. wracający ze Szwecji Zygmunt III Waza złożył mu wizytę w zamku.

Gneomar Reinhold (1598-1658) został nazwany ,,Krnąbrnym”, gdyż będąc starostą w Lęborku i Bytowie wraz z całą szlachtą odmówił złożenia hołdu elektorowi brandenburskiemu i w konsekwencji musiał uciekać do Gdańska, gdzie zmarł.

Krokowie byli posłańcami króla polskiego, pełnomocnikami elektorów brandenburskich, kanclerzami i generałami. Teodor był kasztelanem gdańskim i deputowanym do sejmu. Po I rozbiorze Polski przeniósł się do Krakowa, gdzie potomkowie Wikord-Krokowscy żyli do czasów współczesnych. Żona Heinricha Joahima Reinholda Luisa nabyła na licytacji nieobsadzone dobra Krokowej i otrzymała od króla „prawa męskie”. Przy zamku założyła park.

W latach 1791-91 nauczycielem jej dzieci był filozof Johann Gottlieb Fichte, korespondujący z Kantem. Według legendy Kant miał odwiedzić przyjaciela w Krokowej. Obaj często przechadzali się po parku i na ich cześć jedną z dróżek nazwano „Ścieżką Filozofów”.

Reinhold (1767-1821) – z własnej inicjatywy zorganizował partyzantkę przeciwko przebywającym na Pomorzu wojskom napoleońskim. Początkowo ochotnicy odnosili zwycięstwa, ale ostatecznie zostali pokonani, a sam Reinhold zamknięty w twierdzy w Kołobrzegu.

Albert (1783-1823) nazywany był „Szalonym hrabią – Wilder graf”. Budził ogólny postrach do tego stopnia, że matki straszyły nim niegrzeczne dzieci. Często widywano go, jak galopował przez wsie w towarzystwie dwóch psów. Nie przejmował się zbytnio majątkiem i bez sprzeciwu poddał się reformie rolnej z 1807 r. Kazał pochować się na górze, skąd rozciągał się widok na całą posiadłość. Legenda głosi, że został pochowany wraz z ukochanym koniem i psem.

Adolf (1800-1867) przejął upadły majątek i dzięki bogatym żonom doprowadził go do dawnej świetności. Po zdaniu egzaminu na czeladnika murarskiego zbudował we wszystkich dworach cegielnie. Zamek ogrodził murem, a stary już kościół przebudował w stylu neogotyckim.

Doring (1873-1954) odziedziczył Krokową w wieku zaledwie pięciu lat. W latach 30. przekazał posiadłość synowi Reinholdowi, który mówił biegle po polsku. W czasie kampanii wrześniowej Reinhold walczył po stronie polskiej, pozostali dwaj bracia po stronie niemieckiej. Wszyscy zginęli w czasie wojny. W 1945 r. miejscowi ukrywają Doringa w Szarym Dworze a członkowie gminy przeciwstawiają się wydaleniu hrabiego.

Albrecht (ur. w 1913 r.), honorowy obywatel Krokowej i niemieckiego Fóhren, był administratorem majątku dziadków von Below w Rzucewie, Osłoninie i Sławotówku. Z jego inicjatywy kilka lat temu powstała fundacja polsko-niemiecka, dzięki której odbudowano zamek, jeszcze jednym przedstawicielem rodu jest urodzony w 1927 r. Christian von Krokow, profesor i pisarz.

Krokowa należy do najstarszych wsi na Pomorzu Gdańskim. Od początku była siedzibą jednego z najpotężniejszych rodów pomorskich von Krockow (Krokowskich) i dlatego historia wsi to historia właścicieli. W latach 80. XIII w. Gneomar Crokau figurował jako właściciel wielu wsi, m.in.: Krokowej, Minkowic, Glinek, Goszczyna. Protoplastą rodu był współwłaściciel Wikroda koło Elbląga Grzegorz von Krockow, który wprowadził do herbu głowę byka. W 1453 r. komtur gdański Mikołaj Poster zwolnił Grzegorza von der Wickerow od czynszu z dóbr Krokowo, Goszczyno i Glinki oraz częściowo z Minkowic. Z powodu użytego w tym dokumencie nazwiska, w XIX w. korzeni rodziny dopatruje się we frankońskim rodzie Wickerau. Tytuł hrabiowski Krokowie otrzymali w 1786 r. W ciągu wieków majątek rodzinny objął: Łętowice, Szary Dwór, Widowo, Glinki, Parszczyce, Goszczyno, Minkowice, Jeldzino, Lisewo, Warzewo oraz Połchówko. W wyniku reformy rolnej z 1807 r. kilka wsi odpadło od majątku. Przed wojną wieś w większości zamieszkiwali luteranie. Po wojnie majątek i zamek po von Krockowach przejęło państwo, a w zamku rezydowała Stacja Hodowli Roślin, specjalizująca się w ziemniakach.

Historię rodu i kilku wybitnych postaci, które przedstawiono powyżej, zaczerpnięto częściowo z Malej Kroniki udostępnionej w zamku.