Wiara, zwyczaje i obrzędy Kaszubów

Wiara, zwyczaje i obrzędy Kaszubów

Charakterystyczne dla Kaszub obrzędy związane były, jak i w innych regionach, z katolickim rokiem obrzędowym. Oczywiście w zależności od tego, czy w danej wiosce utrzymywano się z rybołówstwa czy z roli, w czasie świąt wznoszono modły o udane połowy lub zbiory, poszczególnych świętym przypisując różne zdolności. Na pewno w zwyczajach przetrwały jeszcze starsze, pogańskie elementy. Poświęcona na Matkę Boską Gromniczną (2 lutego) świeca chroniła od zła. W czasie burzy należało postawić płonącą gromnicę w oknie lub obejść ze świecą zagrodę, aby zamknąć zaczarowany krąg. Przed gromami chroniło też nakreślenie kopciem magicznego krzyża na belkach stropowych. 5 lutego na św. Agatę do kościoła nosiło się wodę, chleb, sól. Poświęcona woda posiadała takie właściwości, że zabezpieczała od powodzi i naporu lodów na ląd. W razie czego trzeba było rzucić do niej szczyptę soli lub kruszynę chleba.

Ważnym świętym był Grzegorz (12 marca), gdyż wtedy rozpoczynał się połów łososia. Z kolei do świętego Józefa (19 marca) rybacy modlili się o dobry połów, a rozpoczynający orkę czy siew chłopi o dobre zbiory.

Na świętego Grzegorza, bież rybaku do morza (Jastarnia).

Święty Grzegorz był też dobry w odnajdowaniu zagubionych rzeczy, choć czasami trzeba go było trochę do tego przymusić. Pewna kobieta w Jastarni, której modlitwy nie odnosiły skutku, wyniosła obraz świętego na deszcz: „Ty możesz mi dopomóc, ale nie chcesz, niech cię deszcz rozklapie”. O dziwo, szantaż poskutkował.

Dzień Zwiastowania NMP (25 marca) na Pomorzu nazywany był dniem Stromnej, czyli Strumiennej, gdyż tego dnia pękał lód. Z kolei bociany przezywano Wojtkami, gdyż przylatywały na św. Wojciecha (23 kwietnia) albo bartkami, gdyż odlatywały na św. Bartłomieja (24 sierpnia). Na św. Marka (25 kwietnia) ponawiano prośby o urodzaj i dobry połów. Od św. Rocha (16 sierpnia) zależał połów węgorza. Św. Marcin (11 listopada), przedstawiany zwykle jako jeździec na białym koniu, znany był z dzielenia się własnym płaszczem z żebrakiem. Stał się patronem ludu. Wtedy przypadał także koniec sezonu połowu węgorza. W ten dzień zbierano się u szypra lub w karczmie na poczęstunek i następowało ostateczne rozliczenie. Uroczystość opłacano ze wspólnych funduszów, a handlarz kupujący od spółki łososie i węgorze stawiał wino i piwo. Św. Barbara (4 grudnia) ochraniała od nagłej śmierci i do niej uciekają się rybacy w czasie niebezpieczeństwa na morzu. W tym dniu modlą się do swej patronki o dobre połowy.

Święci a zdrowie. W przypadku najrozmaitszych dolegliwości, zawsze możesz wypróbować jednego z poniższych świętych: św. Błażeja (2 lutego) – na Pomorzu, m.in. w Jastarni wierzono, że pomaga na bóle gardła; iw. Apolonii (9 lutego) -w Jastarni modlono się do niej w przypadku bólu zębów; św. Walentego -specjalizował się w różnych chorobach, znany jednak głównie jako patron „wielkiej choroby”, czyli epilepsji; 14 lutego odpusty odbywały się w Pucku; św. Rocha (16 sierpnia) – szczególnie pomagał na choroby zakaźne oraz jeśli „ość uwięźnie'” w przełyku.